Inspired by

Lubię modę. 

Może nie jest to chore uwielbienie połączone z czczeniem i wyznawaniem kultu mody,ale po szkole, pracy, w wolnym czasie zazwyczaj siadam do komputera i przeglądam co tam nowego w tym świecie się pojawiło. Przeglądam też blogi. W tym przynajmniej kilka dość regularnie. Co mnie zastanawia po tej lekturze? Że większość z dziewczyn blogujących powiela widziane przeze mnie w sieciówkach zestawy ubrań, wzory, kompozycje... Nie mam  nic przeciwko sieciówkom, sama często się tam zaopatruję. Wszystkim też znane są pozytywy takich sklepów,że przystępna cena, że ubrania na topie, wzorowane na najmodniejsze trendy tego sezonu, że prawie jak od światowych projektantów etc....Lubię te plusy.Z wypiekami na twarzy często czekam na nowe kolekcje Zary.Jednak.
 

Nie mówię stanowczo nie.Może na razie tak po cichutku, na ucho.Ale jednak. I tu wyjaśniam dlaczego.Ponieważ jest co najmniej kilku projektantów i to uwaga polskich, z fajnymi ubraniami, prostymi ale posiadającymi w sobie to coś co nie pozwala o nich zapomnieć... Co śni się po nocach i o czym później marzę, by znalazło, się w mojej szafie. I jest to wszystko w przystępnej cenie. Podobnej do tych z sieciówek.

A więc moje inspiracje numer 1- z Polski. Mamapiki. Coś co założę, nawet jak mam  zły humor i moim  jedynym marzeniem jest posiadanie super mocy i stanie się niewidzialną dla innych. Albo by mieć choć pelerynkę niewidkę :)Coś z tych dwóch.

Wszystkie foto pochodzą ze strony www.mamapiki.com/store .